czwartek, 26 kwietnia 2012

#1 Reset, czyli zaczynamy wszystko od nowa

Powiem szczerze... Byłam zawiedziona swoimi postami. Starałam się, aby były lepsze i lepsze. A wychodziła klapa. Dlatego postanowiłam zacząć od początku. Każdy powinien chyba dostać drugą szansę :) Dziękuję Persephone, która wytrwale komentowała moje śmieci.

Muszę się pochwalić, że zaczęłam repaintwoać lalki. W zasadzie udało mi się tylko jedną, lecz cały czas się szkolę i robię postępy.

Może się pochwalę kilkoma nowymi rzeczami? ;>
Taaadaam! Mam ambicje i postanowiłam kupić drugą kotkę, aby zmienić ją wg swojego uznania. Póki co siedzi bez twarzy, ale muszę jeszcze wymyślić jak będzie wyglądać :)



Ubrania dla Isis. Taak, nie mogłam się oprzeć. Na zdjęciu nie ma całego stroju (czytaj - Kaciakowi nie chce się ruszyć tyłka, aby naładować baterię).












I znalazłam pewnego trupka ;3



Plamka od jakiegoś cholerstwa...

Bidna potraktowana czarnym lakierem :<

I jeszcze ma ubytki na szyi.




 


I naprawiam monsterkowego wiga. Zaczynam się przekonywać do tego zestawu :D Kolor jest niesamowity, jakość już nie.