poniedziałek, 31 grudnia 2012

#6 Ale to już było.

Rok się kończy (niee, nikt nie ma kalendarza w domu).
Wypadałoby coś w końcu napisać. Tym bardziej, że to będzie ostatni raz w tym roku.

Na początku, chciałam życzyć wszystkiego dobrego, szczęśliwych chwil, zdrowia i czego jeszcze każdy pragnie :)


Alice i Kocie Mordy również życzą Wam wszystkiego dobrego c:

Glany Alice, nareszcie dotarły! :D


Podsumowanie? Nie w tym razem. Nie jestem dostatecznie zadowolona ze swojego blogowania.  Cieszę się jednak, że udało się spełnić tyle lakowych marzeń i mieć w swoich łapach tyle lalek. Dziękuję za wsparcie, za miłe komentarze.

Pozdrawiam i życzę udanego Sylwestra!

środa, 12 grudnia 2012

#5 Winter time!

Ostatnio wraz ze znajomą wybrałam się ponownie do parku, w celu zrobienia kilku zdjęć Alice. Śnieg już spadł, wypadałoby cieplej ją przyodziać, nie będzie paradować w letnich sukienkach. Płaszcz żywcem zdarty z Barbie, to samo ze spodniami i bluzką. Cóż poradzić, kiedy czasu na szycie i inne rzeczy brak? Trzeba polegać na gotowcach. Ostatnio (tak, miesiąc temu) zamówiłam glany dla mojego namber łan. Ciągle czekam, ale mam nadzieję, że przyjdą.

=3=

Moje monsterowe dusze miewają się dobrze, nawet jeśli z nimi nic nie robię, uwielbiam się na nie patrzeć. Małe dzieła sztuki. Tak samo z Alcią, która naprawdę zadziwia mnie swoim urokiem. Mam w planach drobne zakupy, ale raczej jej wygląd drastycznie się nie zmieni.








Dziękuję także za pozytywne komentarze, naprawdę mnie zmotywowały nad dalszą pracą nad sobą, nad swoimi zdjęciami. Jeszcze raz dziękuję! :3

I jeszcze dopiszę, że zamówiłam dwie, kocie mordy. Tak zostały ochrzczone i nie zapowiada się, żebym je inaczej nazywała ;)

niedziela, 18 listopada 2012

#4 Little come back?

Dawno mnie tutaj nie było. Choć chciałam coś napisać, nie mogłam się przemóc. Jednak w końcu po długiej przerwie staram się coś napisać.

Podczas tej kilkumiesięcznej przerwy w mojej małej kolekcji zaszło kilka zmian. Na początku zaznaczę, że szyć nadal nie umiem, choć się staram, wychodzą mi różne historie :D

Zyskałam także kilka nowych dusz.

Cleo de Nile Ghouls Rule
Zdjęcie jest bez podpisu, dlatego uduszę każdego, kto je podbierze.  Mimo, że jest beznadziejne ._.
 Draculaura Ghouls Rule

Rochelle Goyle
Już chcę nadmienić dlaczego zdjęcie podpisane jest inaczej. Otóż, założyłam konto na deviantarcie i kilka zdjęć, prac tam umieściłam. Zdjęcia tak podpisane miały trafić do mojej galerii, ale jeszcze tam się nie znalazły (Draculaura) lub już tam się znajdują (Rochy). Przepraszam za małe zamieszanie z napisami, ale kopii nie zrobiłam i zmienić nie mogę.

Robecca Steam


i..

Pullip Alice du Jardin!




Uwielbiam jej oczy :3


I sukienkę..





Wszystko!


Ale najbardziej uwiodła mnie kokarda :D

Ta pana przyjechała wczoraj, miałam okazję wybrać się z nią do parku. Mgła była okropna, zaraz zrobiło się ciemno, a mi trzęsły się ręce z zimna, bo oczywiście rękawiczek nie zabrałam. Próbowałam zrobić co się dało, aby zdjęcia były znośne i jak na pierwszy raz jestem zadowolona. Pomijając to, jak męczyłam się, żeby ją ustawić ;3












poniedziałek, 4 czerwca 2012

#3 Nie taka Baśka zła jak ją malują.

Powiem szczerze, że jeszcze do niedawna nie miałam dobrego zdania o typowych Barbie. Mam tutaj na myśli, te przesłodzone panny, których ubrania opierają się tylko na różu. Podobają mi się subtelne Baśki, mające inne spojrzenie, rysy twarzy.

Niedawno, na dzień dziecka bowiem, została mi sprezentowana Barbie Basic 08-002.

Oracle, tak ma na imię ;)

UWAGA: Spam zdjęciowy :D




















Ręce do góry >D



Buty zmieniłam na fashionistkowe ;3










Uwielbiam ją :3
Ma wszystko czego oczekiwałam. Szkoda, że jej właścicielka szyć nie umie :c Tak, nie umiem szyć, więc sobie trochę pochodzi w boskich jeansach ^^

Dla ciekawych:
Oracle to wyrocznia, była nią Barbara Gordon, pierwsza Batgirl :)